Witam, jak w temacie, siostra zakupiła telefon, jednakże był w nim do wymiany wyświetlacz. Po wymianie w rzekomo profesjonalnym serwisie (wymiana trwała ponad miesiąc, hmm prawie tyle co idą przesyłki z aliexpress...), telefon w końcu został zwrócony przez serwisantów wraz z nowym wyświetlaczem. Jako, że i ja posiadam HTC ONE M8, z oryginalnym niewymienianym nigdy wyświetlaczem zrobiliśmy sobie małe porównanie. Co się okazało - kiedy ustawiliśmy jasność na obu telefonach na maximum, okazało się, że wyświetlacz siostry dużo słabiej podświetla, i jest to znacząca różnica. Czy w związku z tym, może być podejrzenie, że zostało założone jakieś chińskie najtańsze badziewie i składać reklamację? Czy może wymieniane wyświetlacze "już tak mają" ? Znacie jakieś 100% pewne źródło gdzie można by dostać faktycznie oryginalny wyświetlacz, mający taką samą specyfikację jak ten co jest oryginalnie montowany?
Dodam jeszcze, że serwis od początku coś mącił bo twierdzili, że długo czekają na wyświetlacz bo do tej płyty głównej akurat rzekomo ciężko dostać. Lanie wody czy fakt?
Pozdrawiam