Witam,
mam ważne pytanie - przez całkowitą nieuwagę i głupotę upadł mi dzisiaj telefon, niestety nie na dywanik ale na płytki, z nie za dużej wysokości ale zawsze. I teraz sedno sprawy - podczas wysyłania wiadomości SMS niektóre z nich są oznaczone jako nie wysłane (kod błędu: 500), jednak tu ciekawostka - doszły do adresata i zostały odczytane. Niektóre SMS są prawidłowo zatwierdzone, przychodzi raport doręczenia itp. Teraz pytanie tego typu, czy ma to związek z upadkiem i można to "załatać" jakoś szybko i sensownie, czy to wina sieci (T-Mobile) i po prostu czekać.
Pozdrawiam!