Jak wy to robicie, że filmy 720p odtwarzając się wam jak marzenie? Ja już trzeci miesiąc walczę w tym temacie i nic. W moim przypadku, płynnie nie udało mi się obejrzeć żadnego materiału w tej rozdzielczości - ani zakodowanego w mkv, ani mp4. Testowałem chyba wszystkie odtwarzacze, które są dostępne w Markecie i klops. Najlepiej radzi sobie Dice Player (wyłącznie krótkie materiały, < 20min), ale wywala się co chwila. MX Video Player, który to na tablecie wygląda najbardziej przyzwoicie, w ogóle ma problemy z zainicjowaniem dekodowania sprzętowego, a jeśli mu się to uda - odtwarza filmy w tempie tzw. klatkowanym przyśpieszonym.
Nawet żmudna, 6-ściogodzinna konwersja materiału, mająca na celu zmianę profilu kodowania x264 z "high" na "main" nie przyniosła zamierzonego efektu. Jedyne filmy 720p, które udaje mi się uruchomić z jako-taką płynnością to te, które nie ważą więcej niż 1GB - jednak ich jakość odbiega sporo od tego co przywykłem zwykle oglądać (pliki wielkości 4,4-6,6GB).
W kwestii odtwarzania materiałów HD, na tablecie Motoroli zawiodłem się na całej linii. Jestem entuzjastą kina i muzyki w normalnej (czytać - wysokiej) jakości i mocno irytuje mnie powyższy stan rzeczy. Gdybym mógł w rekompensacie tych nieszczęsnych problemów posłuchać sobie chociaż muzyki - ale nie - więcej niż połowy moich FLACów też nie da się odtworzyć. Jeśli nawetjuż, to programem o tak siermiężnym interfejsie, że boje się go obsługiwać w obawie, że zaleje tablet wymiocinami.
Dość, już zbyt mocno uwidaczniam jak żywymi emocjami pałam względem winowajcy - drugiej Tegry.