Całkiem sprawny nexus 5, który służył w firmie do dzwonienia doczekał się chwili gdzie z poziomu systemu postanowiłem przywrócić ustawienia fabryczne i skasować dane. Niby normalna sprawa i nie przypuszczałem, że wyjdzie z tego taka historia. Telefon odpalił się na robociku z napisem "usuwanie" i tak już został. Najdłużej wisiał jakieś 15h.Wszystko wskazuje na to, że nie może zrobić wipe cache. Jak podczas usuwania naciśnie się pewną kombinację klawiszy (piszę pewną bo często na oślep klikam) to przechodzi w tryb, w którym na dole jest widoczny napis Formatting cache i tam się zatrzymuje.
Odpaliłem już fastboot, żeby wyczyścić cache "fastboot erase cache" odblokowałem bootloader. Próbowałem flashować stockowy ROM pobrany z Google. Próbowałem z opcją -w (WIPE) jednak zawsze zatrzymywał się na cache. Teraz spróbowałem bez opcji -w, wszystko się wgrało, nexus stoi na robociku - bez żadnego napisu. Jak głupi czekam - może się włączy. Próbowałem też między tym wszystkim wgrać TWRP - nawet nie można tego włączyć bo odpala się log gdzie większość linijek jest na czerwono "cannot mount..." i zaraz potem reboot.
Mogę coś jeszcze zrobić czy uszkodzenie jest fizyczne i cegłę mogę wywalić do kosza?