Ech... Zawodowców powiadasz? Wiesz czym zajmuje się DxOMark? Jest to firma która opracowała program/algorytm do automatycznej oceny zdjęć. Zajmują się nie fotografią, a sprzedażą tegoż programu m.in. dla producentów smartfonów. Wystarczy kupić program, dostosować pod niego swój algorytm i już masz wysokie miejsce. Efektem tego jest np. wysokie miejsce żenującego aparatu z Sony Z3 czy czołówka dla Z5 - telefonu który przy porównaniach faktycznych zdjęć przepadał z kretesem. Zestawiając aparat Mi5 z jednym z najgorszych aparatów od 2014 roku wystawiasz marna laurkę dla Xiaomi. Zasłużoną bo Mi5 jest rozczarowaniem jeśli chodzi o jakość zdjęć. Jest o półkę niżej niż flagowce z 2015 roku (LG G4/Samsung S6).
Druga sprawa - sensor to nie wszystko. Pokazuje to porównanie znakomitego aparatu Pixela z bardzo przeciętnym i chwiejnym w Mi5s (czasami zrobi ładne zdjęcie, a czasami ręce opadają). Ba - OnePlus 3T ma ten sam sensor co Mi5, a rozkłada Xiaomi na łopatki jeśli chodzi o jakość zdjęć i filmów (szczególnie po aktualizacji).