Można powiedzieć, że to "powrót do korzeni". Parę razy spotkałem się z opiniami, że dla większości telefonów najlepszy ROM to ten, z którym telefon wyszedł z fabryki. Może nie zawsze to się sprawdza, ale chyba coś jest na rzeczy, producent wypuszcza na rynek nowy telefon i zależy mu, żeby ten telefon miał dobre opinie, żeby nie pojawiły się zaraz informacje, że nie działa to czy tamto, że oprogramowanie niedopracowane, itd.
Na razie używam 2 dni, wadę widzę jedną: czujnik światła i automatyczna regulacja jasności ekranu działa felernie, tak, jak w LP, tzn. ma opóźnienie i poziom automatycznie ustawionej jasności nie zawsze jest taki, jakiego bym się spodziewał. W KK to działało dobrze. Poza tym nie widzę innych wad. Zalety: w stanie czuwania bateria prawie nie schodzi, przez kilka godzin ubywa 1%, a mam włączone wifi, 3G, synchronizację. Kolorowe ikonki na pasku powiadomień są dla mnie bardziej czytelne, niż szare/białe. Wreszcie nie muszę się przyglądać czy ikonka od GPS jest szara czy biała, tzn. złapał lokalizację czy nie, tu jest kółeczko z kropką, jak nie miga, znaczy, że jest ok. Na starcie jest więcej wolnego RAM, około 1,1-1,2GB. Poza tym jak dla mnie niczym się nie różni od KK, wszystko działa stabilnie, tak samo płynnie jak KK, zostaję z tym ROMem na dłużej. Gdy ktoś do mnie dzwoni, to nie ma takiego długiego laga między pierwszym dzwonkiem, a zapaleniem ekranu.
Gdyby ktoś wracał z KK do JB, to na koniec trzeba wejść w menu serwisowe i zrobić "update touch firmware", bez tego nie działa wybudzanie podwójnym puknięciem w ekran.