A ja znowu wróciłem do stocka LP. Tym razem bez roota, bez żadnych pierdół, z minimalną liczbą aplikacji, tylko te, które naprawdę potrzebuję, żadnego dublowania funkcjonalności (np. nie instaluję już kalendarza Google, bo ten systemowy od LG robi dokładnie to samo i praktycznie się nie różni). Nawet nie zmieniam firmowego launchera (zawsze byłem fanem Nova), trochę przeszkadza brak możliwości zagęszczenia ikon na pulpicie i dowolnego skalowania widgetów, ale za to wyświetlanie na ikonkach liczby nowych powiadomień (sms-y, whatsapp, itd.) to super praktyczna rzecz, Nova tego nie robi.
Tę samą dobrą zmianę wprowadzam na innych urządzeniach w domu, czyli czysty stock, bez ulepszeń, usprawnień i udziwnień, oraz taka konfiguracja, którą łatwo zbackupować i w razie potrzeby szybko przywrócić. Szkoda czasu i zdrowia na te wszystkie "ulepszenia", które zasadniczo nic nie ulepszają, a potrafią niejedno zepsuć.