Ostatnia łatka sporo mi namieszała w telefonie. Zresetowała sporo ustawień i nie mam pojęcia czemu. Między innymi nie miałem dźwięku powiadomień. Dziś przysiadłem i znalazłem przyczynę - miałem dźwięk wyciszony (tylko dla powiadomień właśnie), więc ustawiłem sobie to na słyszalny poziom i niby jest ok. Niby.
Na razie wytestowałem tylko dla powiadomień z Youtuba, bo tylko takie dostałem (w domu potestuję tez inne) i wychodzi, że jak przyjdzie powiadomienie, to dopóki nie zdejmę jego miniatury z belki, dopóty mam odgrywany dźwięk powiadomienia na nowo co 30 sekund!
Niezła schiza i zupełnie nie wiem od czego zacząć diagnozowanie tego czegoś.
Jakieś pomysły?
Przy okazji. Odkąd zainstalowałem łatę, to bateria trzyma słabo (po 20% przez noc schodzi) - wygląda jakby przez noc w ogóle nie wchodził w deep sleep. Pokojarzyłem właśnie, że to może być przez gromadzące się powiadomienia, które są cały czas aktywne i w jakiś sposób przypominają systemowi o sobie. Do tej pory zwyczajnie tego nie słyszałem, bo ich dźwięk był wyłączony. Sprawdzę to wyłączając dziś w ogóle powiadomienia na noc.