Wylądował na gwarancji drugi raz i drugi raz bateria wymieniona. Po tak długim czasie używania mogę powiedzieć, że spisuje się na wyjazdach i w podróżach. Wypunktuję rzeczy, które uważam za warte opisania odnośnie tego typu wynalazków.
1. Najwieksza wada Kiano Intelect X2 to bateria. Ponownie urządzenie miało problem z samoczynnymi wyłączeniami. Przeglądają czeluści internetu znalazłem, że wiele osób ma problem z zasilniem, więc to większy problem. Nie oszukujmy się, urządzenie mobilne powinno przede wszystkim posiadać niezawodną baterię.
2. Sporą wadą jest wifi. Wolałbym już plastikową obudowę, niż szukać gdzie wifi jest wystarczająco dobre.
3. Urzadzenie dość dobrze pracuje na Windows 10. Do podstawowych zadań wystarcza. Nie oszukujmy sie, kto kupuje coś poniżej 1000 zł i oczekuje, że mu wystarczy jako główny komputer? To raczej taka zabawka, żeby czasami poklikać.
4. Odpinana klawiatura to z jednej strony fajna rzecz, ale po odpięciu coś trzeba z nią zrobić. Dodatkowo, nie zawsze odpowiednio łączy. Często trzeba poruszać nią, aby poprawnie działała. Uważam, że rozwiązanie z klawiaturą 360 jest lepsze.
Osobiście, gdybym teraz kupował coś 2w1 to zdecydowałbym się na coś o podobnych parametrach, ale z klawiaturą na stałe oraz mocnym i stabilnym wifi. Nie polecam osobom, które chcą zastąpić takim urządzeniem główny komputer. Lepiej kupić coś większego, z pojemnym dyskiem i sprawdzonymi podzespołami.