Od krótkiego czasu posiadam właśnie owego 70.2
(subiektywnie powiedziawszy, wcześniej zgubiłem macanego Ipoda 4, więc na pocieszenie skusiłem się na przygodę z urządzeniem w podobnej cenie z systemem od Googla)
kilka uwag
obudowa solidna, dobrze spasowana, szybka ok (w końcu przydają się ściereczki z microfibry do czyszczenia ekraniku 😛)
guziczki odrobinę zbyt delikatne (niecierpliwi mogą łatwo uszkodzić microstyki) czuć w dłoni masę
Ekran: jak dla mnie trochę mała głębia, bez większego smuzenia. poza jednym mankamentem: całość w środku z pewnością jest mocno upakowana, dotykanie tyłu czy skręcanie tabletu powoduje drobne odbarwienia na matrycy, widoczne na szarym tle... na ytubie są przykłady 😛. troche psuje to pozytywny odbiór urzadzenia.
Włączanie... to nie to samo co I-japko gotowe zaraz po naciśnięciu guziczka. 🙁 naciśniesz i nie wiesz czy się włączy ;P ( bo akurat bateria padła, usnąć, itd - własnie tutaj mógłby się przydać bardziej odporny na nerwowe stukanie włącznik.) po wybudzeniu dopiero myśli czy znaleźć wifi. Słowem na tym urządzeniu raczej nie należy polegać 😛...
Android wydaje się być fajny... sporo darmowego softu.... z reklamami. Każda aplikacja ma jakieś dodatkowe żądania i uprawnienia... od jakiegoś czasu szukam bezskutecznie panelu z uprawnieniami użytkownika do wyłączania uprawnień aplikacji... "otwarty system" - jakoś z tym hasłem czuję się tak jakby urządzenie było znacznie mniej moje niż zamknięte japko.
Samouruchamiające się procesy, wstają jak zombiaki i skutecznie zapychają urzadzenie. :DDD zachodzę w głowę jak to paskudztwo ograniczyć
Responsywność - 70.2 Dobra, bez większych przycięć, net śmiga milusio, acz czasem drobna żabka się pojawi. Flash 11 na żądanie 🙂 tego brakowało, gierki flaszowe raczej mulą - niektóre odpalają się na full screen 🙂
Pdfy dość dobrze ciągnie, rysunki projektowe A3 bez większego bólu, dopiero super przy wielkich wymięka, gazety skanowane płynnie. Natywny reader do kubła.
Głośniczek jest od biedy, mono.
Jest coś takiego jak "pamięć telefonu" ~250mb do której instaluje się programy, potem można sobie to przenieść na SDcard - które to jest fizyczną pamięcią urządzenia ?!? a na własnym SD to można sobie filmy trzymać :/. Programy są raczej małe, wiec i sporo ich na 3GB wejdzie... tyle że wybór :oczy:
trochę programów działa, troche nie działa... jakoś taka sytuacja nie skłania mnie do korzystania z płatnych aplikacji.
np Autocad WS nie działa
Podsumowywując
- wybudzanie,
- dziwne ładowanie bateri, nie na USB,
- samorozładowywująca się bateria 🙁 (może to wina softu, a może mojego egzemplarza) więc przenośność urządzenia kuleje
- przebarwienia ekraniku,
o androida porównałbym narazie do przesiadki na linuxa bez roota - oswajam gada
+ flash
+ responsywność akceptowalna,
+ do przeglądania netu dobry (laptop lepszy, ciut lepszy od ipoda)
czy warto?
do gierek iPoda, do netu 70.2 daje radę
PS. 11.11.11
trochę pomogło aktualizowanie domyślnie zainstalowanych programów... ale jakoś tak responsywność zaczęła kuleć i ekranik jakby stracił na czułości?