Ja jestem zdecydowany na zakup LG G6. Mam sentyment do telefonów LG od dawien dawna i mimo różnych perypetii z bootlopami czy wypalaniem się ekranów , jakoś się nie zraziłem do LGków. Być może dlatego, że każdy ich flagowiec wnosi jakiś powiew świeżości na mobilnym rynku? Śledziłem praktycznie codziennie każdy przeciek płynący z świata. Oczekiwania były duże - jak zawsze.Nastawiałem się raczej na , jak to mówią "z dużej chmury mały deszcz". 🙂 Pozwolę sobie więc na kilka uwag odnośnie premiery LG G6 - co do tych aspektów do których warto się odnieść lub przedyskutować.
Debiut LG G6 mi osobiście przypadł do gustu. LG G5 był fajnym telefonem ale miał dużo mankamentów które było można mu wytknąć ( te z najczęstszych to: jakośćobudowy,złe spasowanie z modułami,drogie moduły,wystające obiektywy,słaba jasność ekranu,wydajność baterii,szerokokątny obiektyw gorszej jakości no i dla wielu był po prostu brzydki). A LG G6? Po debiucie można wywnioskować jedno. LG wyciągnęło wnioski z srogiej lekcji jaką była klapa związana ze sprzedażą modelu G5. Przede wszystkim LG G6 zdaje się być telefonem kompletnym. Mam wrażenie że poprawiono prawie wszystkie mankamenty z G5, zostawiając to co w G5 było najbardziej doceniane - czyli aparat z dwoma obiektywami.
Wygląd - wg. mnie prezentuje się super, szklana mieniąca się obudowa, delikatnie zaokrąglone krawędzie tyłu dają super efekt. Przód też wygląda super, sam duży ekran 5,7 cala z wąskimi
ramkami prezentuje się super. Do tego zaokrąglone krawędzie całego smartfona i wyświetlacza dają fajną harmonię, naprawdę super to wygląda.
Procek - Snap 821...Z smutkiem przyjąłem do wiadomości informację o porzuceniu ideii wrzucenia Snapdragona 835, ale po przemyśleniu stwierdziłem, że nie ma tragedii. Prawda jest taka, że w normalnym użytkowaniu użytkowników nie jest w stanie zauważyć różnicy w wydajności między tymi procesorami , więc różnica dla potencjalnego nabywcy będzie widoczna tylko na papierze, w cyferkach AnTuTu i innych testach, a pewnie nowy 835 jeszcze podbiłby cene. A więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem wg. mnie , tym bardziej, że tak jak już wspomniał rakers , LG świetnie optymalizuje swoje telefony, tak więc o wydajność jestem spokojny. Jedyną kwestią do zastanowienia to energooszczędność Snapa 835 w porównaniu do Snapa 821. A o ile mi wiadomo 835 miał pobierać nawet o 40% mniej energii, a więc dużo, ale jak będzie w rzeczywistości? Jak dla mnie to jedyny aspekt dla którego żałuje, że nie wsadzili do G6 Snapa 835. Zobaczymy też jak ta oszczędność wyjdzie w praktyce, gdyż sam procek też miał być wydajniejszy niby o 25% od 821 ,a w pierwszych testach S8 wypada tylko trochę lepiej , przegrywają min. z Kirinem w Mate 9. 🙂
Aparaty - aspekt który wzbudził najwięcej miłych słów w G5 został zaimplementowany w LG G6 i poprawiony w tych aspektach gdzie było można marudzić. Samo wyrównanie wystających obiektywów z tyłem telefonu pod względem stylistycznym daje bardzo dużo. Do tego dorzucenie szerokiego kąta z przodu na plus , no i co najbardziej wszyscy podkreślają to ulepszenie szerokiego kąta względem obiektywu głównego. Szeroki kąt w końcu nie będzie odbiegał od głównego aparatu. 🙂 Można by się przyczepić do przysłony, która w głównym wynosi F1.8, a w szerokim kącie F2.4 , a więc w ciemniejszych sceneriach szeroki kąt jednak będzie trochę odstawał, ale myślę, że i tak nie ma co marudzić. Do tego rozbudowane oprogramowanie i wiele nowych funkcji w trybie aparatu a w szczególności wideoda większe pole do popisu. Jeżeli Samsung w modelu S8+ nie zarzuci szerokiego kąta to, uważam że LG G6 znowu będzie jednym z najlepszych, jak nie najlepszym fotograficznym smartfonem w tym roku, mimo, że pewnie P10 i S8 nie będą odbiegały jakością fotek w głównym obiektywie. ( przeważyć o tym może: szeroki kąt i szereg udogodnień i funkcji w nowym oprogramowaniu.) Co do informacji kolegi wyżej to nie wiem skąd masz informacje na temat fotek, czytałem już kilka recenzji i obejrzałem kilka materiałów i wg. mnie zdjęcia są super. Gdzie nie gdzie można by się przyczepić do szerokiego kąta, czasami jest widoczny mały efekt rybiego oka, który jednak i tak jest dużo mniej widoczny niż ten który występował w szerokokątnym obiektywie z G5. 🙂
Ekran - jedni lubią duże ekrany, drudzy średnie, a jeszcze inni jeszcze mniejsze. Akurat tutaj LG trafiło w mój gust, lubię większe ekrany , więc ekran 5.7 cala jest dla mnie super informacją.
Warto wspomnieć, że teoretycznie ekran będzie dużo jaśniejszy niż ten w G5 i prawdopodobnie ma pobierać do 30% mniej energii. Gdyby to okazało się prawdą to może tutaj LG zmniejszy różnicę w energooszczędności w porównaniu z tegorocznymi flagowcami, którą pewnie w jakimś stopniu innym producentom da zastosowanie Snapa 835. Zobaczymy. Dolby Vision i HDR 10 - pierwsze mobilne urządzenie z ekranem, który wspiera te technologie (nie liczę Note7). Jak dla mnie kolejny duży plus z racji, że posiadam akurat pakiet Netflixa , który będzie wspierał te technologię i cały format 18:9. 🙂 Co do owych proporcji w innych wypadkach - nie ma co prorokować, trzeba poczekać i potestować jak będzie śmigało do skalowanie oraz jak potoczy się rozwój tego formatu, ale wróżę dobrze - Samsung też będzie miał podobne proporcje, a więc bądz co bądz , wymysł LG mógłby przejść jeszcze bokiem, ale gdy dorzucimy do tego Samsunga to każdy poważniejszy gracz na rynku powinien dostarczyć w swojej ofercie możliwość odpalenia materiałów w formacie 18:9. Ponownie pozostaje czekać. 😉 Same proporcję przyczyniają się też do tego, że na ekranie zmieścimy dużo więcej treści. Często korzystam z internetu, z wszelkiego rodzaju forów, czasopism internetowych, dokumentów tekstowych - a więc tutaj naprawdę jak dla mnie jest zmiana na duży +.
UX 6.0 - nowa nakładka od LG przystosowana właśnie do ekranu 5.7 , być może bajer z tym dzieleniem ekranu na dwa równe kwadraty , ale przy takiej przekątnej i dwóch równych kwadratach być może będzie to wygodniejsze niż się z pozoru wydaje. Dodatek , który jednak jest mniej lub bardziej ważny. Jak już mamy taki ekran to fajnie , że LG postarało się udogodnić Nam jego użytkowanie.
Bryła, ergonomia użytkowania - dla mnie osobiście to jest to na co czekałem. Wielki ekran w mniejszej bryle. Ogółem mistrzostwo świata, 5,7 cala a ma podobny rozmiar co G5 z 5,3 cala. Na
takie coś właśnie czekałem. Do tego podobno fajnie leży w dłoni - obejrzałem i wysłuchałem już wiele opinii , których z dnia na dzień przybywa i większość jest zgodna. G6 naprawdę super leży w dłoni i faktycznie da się obsługiwać jedną dłonią mimo tak dużego wyświetlacza.
IP68 , 810G - w końcu! Od flagowca za 3 tysiące złotych należy pewne rzeczy wymagać, myślę, że IP68 zalicza się do nich jak najbardziej. Fajnie , że LG o tym pomyślało , w końcu w tej kwestii flagowiec LG nie będzie odbiegał od innych flagowców. Ba! LG poszło krok dalej, G6 posiada certyfikat militarny 810G! G6 będzie bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne, super sprawa. Zobaczymy jak to wypadnie w rzeczywistości , pierwsze testy dadzą Nam odpowiedź, bo trochę nie dowierzam, że taki sprzęt z ekranem 5,7 cala faktycznie będzie wygrywał pojedynki z podłożem - podobno w testach G6 spadał na glebę tysiące razy, właściciele pewnie szybko to zweryfikują, bądź co bądź na papierze wygląda to fajnie.
Bateria - tu krótko i na temat. Większa pojemnośc od G5 z 2800 na 3300 - super , jednak ekran znacznie większy. Narazie ciężko coś powiedzieć, jak wcześniej wspomniałem ekran ma pobierac trochę mniej prądu , zobaczymy jak to będzie rzutować na czas działania na baterii. Mam nadzieję jednak, że wszystko będzie jakoś fajnie zoptymalizowane i w tym aspekcie będzie lepiej niż w G4 i G5 bo tam bateria była jedną z największych bolączek.
Ram - 4 GB. Mało? A po co więcej? nawiązanie do tego niżej.
W podsumowaniu moich wypocin nawiąże również do ceny urządzenia i tego co mnie zawiodło w zaprezentowanym G6. Na pewno muszę wspomnieć o braku QUAD DAC na rynku europejskim. Jest to taki aspekt na który liczyłem w G6 , ale szczerze nie dowierzałem, że zobaczymy go w G6 - wtedy cała linia V straciłaby na znaczeniu. Myślę że i stąd ten ruch ze strony LG, mimo wszystko jednak trochę uderzający w europejski rynek. Sprawy z bezprzewodowym ładowaniem również nie do końca rozumiem, sam jednak nie korzystałbym z tej funkcji. Można by przymknąćoko na wykastrowaną europejską wersje - w dniu premiery tak myślałem ze względu na to, że rzeczą naturalną powinno być to, że na Naszym rynku G6 powinien być trochę tańszy. Okazuje się jednak, że mimo braku DACA i bezprzewodowego ładowania, zapłacimy podobnie jak amerykanie i koreańczycy co jest wg mnie bardzo niesprawiedliwe - jednak jak widać dla LG rynek europejski nie jest tak ważny jak oba wcześniej wspomniane. Mimo wszystko jeżeli telefon zadebiutuje z ceną 3000zł to nie będzie tragedii, bo znów wnosi powiew świeżości, tak jak większość flagowych modeli LG. 🙂 Jeżeli faktycznie Samsung będzie kosztował koło 4k to cena 3k nie będzie tragedią - kwestia tego jaki dadzą bonus do preorderu? W korei dostali rok gwarancji na wyświetlacz przy uszkodzeniu z własnej winy, oryginalne etui oraz jedną z trzech rzeczy - myszka + klawiatura, maszynka do kawy NESCAFE (wtf?) i słuchawki. Zobaczymy co dadząna Naszym rynku , jak coś ciekawego to cena 3k nie będzie zła, bo ile telefon stanieje? G5 po 9-10 miesiącach premiery kosztował w sklepach 2k. Ja osobiście 19 miesiączną G4 z wymiany gwarancyjnej sprzedałem za 1400zł , a więc o ile bonus preorderowy będzie coś warty to nie będzie źle. (w G5 były to słuchawki B&O o wartości 600-800zł jak będzie podobnie
to można przymknąć oko).
A więc finalnie wg. mnie LG wyciągnęło wnioski i zaprezentowało naprawdę kompletnego flagowca. Mam wrażenie, że pierwszy raz kupię flagowca LG nie tylko ze względu na sentyment, ale dlatego, że naprawdę zaoferuje Nam to czego naprawdę klient oczekuje. W końcu G6 śmiało będzie mógł atrakcyjnością konkurować z S8 i innymi flagowcami bo naprawdę na tą chwilę można mało mu wytknąć. Atrakcyjny wygląd premium, super wydajność , super aparaty , wodoszczelność, odporność na upadki, a przede wszystkim ergonomiczna konstrukcja , która sprawia , że używanie smartfona z wielkim wyświetlaczem nie jest uciążliwe - tego jeszcze nie było. A brak snapa 835 i taka sama ilość ramu co G5 tak naprawdę wielkiego znaczenia nie ma. Doczekaliśmy już czasów gdzie wyścig zbrojeń na wydajność procesorów i ilości pamięci RAM znacznie wyhamował. Nastał czas gdzie producenci flagowych smartfonów muszą postarać się nieco bardziej niż dołożenie RAMu i wrzucenie wydajniejszego procesora, którego normalny użytkownik nawet nie odczuje. I w tym położeniu znakomicie wg. mnie znajduje się LG z G6. Szczerze? Po premierze uważam, że będzie to najlepszy flagowiec LG i dział mobilny koreańskiego producenta trochę się odbije od dna, po eksperymencie modułowym z G5. 🙂
Czekam z niecierpliwością na możliwość zamawiania preorderów, obiecuję, że omówię każdy aspekt wyżej wymieniony już po przetestowaniu. 🙂
Pozdrawiam , Rumci. 😉
PS: dzięki jak ktoś dotrwa do końca moich wypocin i sorry za stylistykę, ale wiadomośćpisałem na szybko i nie miałem zbytnio czasu by skupiać się dokładnie nad poprawną stylistyką mojej wypowedzi. 🙂