Telefony na ekspozycji przechodzą największą z możliwych katorg. Bateria non stop podpięta pod ładowarkę, ekran odpalony cały czas (w niektórych sieciach sklepów telefony działają 24/h), Baterie potrafią puchnąć, a niektóre telefony cały czas są mocno rozgrzane.
Dodajmy do tego sytuacje, w których taki telefon spada ze stołu/regału, klienci też jakoś niespecjalnie uważają na te telefony, no bo przecież nie są ich.
A w tym przypadku mamy jeszcze super amoled, który na ekspozycji wypala się szybko.
Oczywiście możliwy jest też scenariusz, że telefon stał w gablocie i był niewłączony. Ale tego się nie dowiesz.
Lepiej poszukać ładnej używki.