Mam ladowarke indukcyjna Samsunga (nie fast charge), ktora kupowalem jeszcze z S6 edge plusem.
Od miesiaca mam ladowarke indukcyjna do S8+ (ta do polozenia telefonu w dwoch plaszczyznach), wersje bezowa, bo ladniejsza;)
Ogolnie ulatwia zycie ten gadzet i jest calkiem praktyczny, gdy telefon stoi przy stoliku nocnym lub na biurku i robi za zegrek. Ale na dwie rzeczy od razu zwrocilem uwage: 1) to wyzlobienie w podstawce powinno byc glebsze, bo stawiajac telefon w pionie, siedzi dosc plytko. Tzn niestabilnie. Nie, ze sie przewraca, ale po prostu wolalbym, zeby telefon byl bardziej osadzony na tej ladowarce. 2) SZybkie ladowanie z kabla to duza roznica do zwyklego ladowania z kabla. W przypadku bezprzewodowego ladowania, ta roznica u mnie jest mala - zeby nie powiedziec, ze znikoma. Teraz np mam 63% baterii, i Fast CHarge pokazuje mi 1h03min do pelnego naladowania, a zwykla indukcja - 1h21min. Przy czym zwykla podlaczona jest do oryginalnego zasilacza ale nieoryginalnego kalbla (potrzebowalem dluzszy).
Poza tym, ladowarka bardzo spoko, choc z cena pojechali za bardzo.