Miałem taki odruch, żeby zmienić galaxy s6, jak zorientowałem się, że w oculus store niedostępne są niektóre nowsze gry na VR. Na początku myślałem o galaxy s7, ale ostatecznie zdecydowałem się na s8, bo brakowało mi też wyjścia hdmi ze względu na mobilny projektor, który kupiłem w międzyczasie. Zakupu s8 jednak dokonałem dopiero dzisiaj, gdy przeczytałem o zakończeniu wsparcia dla s6. Czas na coś lepszego, w grach już nie taki dobry, bo trzeba schodzić z detalami, szczególnie że nadchodzące tytuły typu life is strange czy grid autosport zamierzam ogrywać na telefonie z podłączonym projektorem, gdy będę gdzieś poza domem. Brak slotu na kartę pamięci daje się we znaki, a przegrzewanie się na gear vr jest uciążliwe. Z mojego punktu widzenia s8 to niebo a ziemia w porównaniu z s6.