Pomijając wycieczki osobiste po lekturze tematu mam następujące wnioski:
1. Mamy oficjalne stanowisko firmy Samsung, warto je zweryfikować. Ludzie, którzy dokonali kalibracji twierdzą, że pomogło.
2. Mamy dostęp do "wadliwych" i poprawnych egzemplarzy (nie mamy pewności więc "wadliwy" z premedytacją wziąłem w cudzysłowie). Dlaczego nie sprawdzić jak wygląda kalibracja w jednym i w drugim modelu? Jeżeli takie samo ustawienie rozwiąże problem - mamy potwierdzenie punktu 1.
I nie przemawia do mnie w żaden sposób teza, że kalibrując ekran w ten sposób w jaki podał Samsung psuję inne kolory. Dlaczego? Bo za dużo czerwonego pojawia się we wszystkich kolorach na wyświetlaczu (mówimy przecież o zabarwieniu całego ekranu niezależnie od tego co sie na nim wyświetla). Odejmując ilość czerwieni globalniepoprawiamcałość wyświetlanego obrazu, również globalnie. Tak wychodzi z mojego prostego, chłopskiego myślenia. Smutne jest to, że obrzucacie się gnojem zamiast po prostu sprawdzić co jest clue problemu.