Zrobiłem dzisiaj mały rajd po sklepach, gdzie są S8 i S8+, bo nie dawały mi spokoju te ciemniejsze krawędzie. Okazuje się, że wszędzie jest to samo, mniej lub bardziej widoczne, ale jest. U mnie jeszcze akceptowalne, ale niektóre modele masakrycznie. Jak po prawej lepiej niż u mnie, to po lewej grubiej itd. Jednak fanem tych zakrzywionych ekranów nie będę. Pan z Samsunga stwierdził, że się przyzwyczaję (sam ma Galaxy S7E i identyczną przypadłość) i że większość osób tego nawet nie zauważa :-)
Dodatkowo w dwóch sklepach natknąłem się na różowe sztuki (w dwóch egzemplarzach cały ekran, w trzecim tylko krawędzie), a więc ewidentnie jest delikatny problem z kontrolą jakości w fabrykach Samsunga.