Jestem uparty. Udało mi się wyrwać kolejne 3 sztuki. Jeden z jednego źródła, dwa z drugiego.
Spoiler
Ręce mi opadły.
Pierwsza sztuka masakrycznie zielona.
Spoiler
Dodatkowo krawędzie przy patrzeniu na wprost są też takie ciemne (prawa oczywiście ciemniejsza) i tak dziwnie święcące (glowing). Wygląda to masakrycznie i ewidentnie jest to problem sztuk z zieloną poświatą. Oglądanie zdjęć w poziomej orientacji zmienia nawet barwę fotek na górze i na dole. Kalibracja balansu koloru delikatnie pomogła, ale nadal jest zielono i te krawędzie - teraz po przerobieniu kilku sztuk wiem, że to nie jest normalne.
Dwa kolejne z kolei są różowe ;-) Kalibracja balansu koloru w opcjach i kodem *#15987# zmniejszyła delikatnie efekt, ale nadal jest różowo.
Fakt, że krawędzie bardzo mało widoczne, po prosty przyjemnie to wygląda, nie tak jak w tych zielonych sztukach, ale pierwszy jest cały różowy (ten po prawej) i dodatkowo krawędzie są masakrycznie różowe (ciężko uchwycić na zdjęciu):
Spoiler
Z kolei drugi jest różowy, ale dla odmiany tylko na górze. Tak poza tym ok. Przez chwilę myślałem, żeby zostawić tą sztukę, bo dziewczyna już mówi mi, że jestem nienormalny. Ale jak sama powiedziała, że rzeczywiście jest różowo na górze to jednak nie, nie będę akceptował czegoś takiego za 4tys.
Spoiler
Po kalibracji nadal różowo (suwakami w balansie koloru też zmieniałem):
Spoiler
Dodatkowo jakby tego było mało to jedna sztuka miała delikatny odprysk na ramce prosto po wyjęciu z pudełka:
Spoiler
Wybrałem się z tymi sztukami do tego premium serwisu w Samsung Brand Store, bo może coś źle robię. Panowie na mnie jak na jakiegoś kosmitę - gościu z trzema sztukami S8+, na początku myśleli, że chce im opchnąć te telefony, że z kradzieży. Mówię: "Panowie, Samsung twierdzi, że to nie wada, bawiłem się balansem koloru i tym kodem, nie pomaga. Pomóżcie." Panowie dzielnie walczyli, przyznali, że telefon jeden jest nadal zielony, dwa pozostałe są nadal różowe i że update softu od Samsunga na pewno na to nie pomoże. Zasugerowali zwrot do sklepu".
Telefony zwróciłem w miejscu zakupu.
Taka uwaga - nie ma sensu kupować kilku telefonów z tego samego źródła, bo jest duże ryzyko, że będą miały te same wady. Te dwa różowe miały bardzo zbliżone numery IMEI i miały bardzo podobne wady.
Dzisiaj dowiedziałem się w sklepie, że kilka osób przede mną zwracała S8-ki z tego samego powodu. Co ciekawe - ze względu na to, że oficjalne stanowisko Samsunga mówi, że to nie wada, a ficzer, to telefony z powrotem trafiają na półki sklepowe. Aż znajdą kupca, któremu to nie przeszkadza albo jak ktoś kupi na firmę i nie będzie mógł zwrócić.
Ja po przetestowaniu 6 sztuk skłaniam się ku zrezygnowania z zakupu. Jestem mocno zawiedziony. Od 10 lat kupuje flagowce, zawsze po pierwszym zakupie wszystko było ok, ekrany były mniej lub bardziej białe, czasami trochę żółtawe, ale jednak białe, a nie zielone czy różowe.
Chyba poczekam na Note8, może ogarną problemy do tego czasu albo kupie iPhone 8 (chociaż ekrany mają być od Samsunga, a więc możliwe, że będą podobne problemy).
Jak ktoś ma idealną sztukę, niech podzieli się na forum gdzie kupił, bo jest duża szansa, że inne z tej samej partii są ok. Chodzi mi po głowie, żeby kupić 5 sztuk, każda z innego źródła. Muszę kiedyś w końcu trafić dobrą sztukę, bo takie się chyba zdarzają.