Wpadł mi wczoraj w ręce S8 za śmieszne pieniądze w "idealnym" stanie. Najmniejszej rysy na nim nie ma. Data produkcji 9 marca 2017 czyli pierwsze partie.
Jakże się uśmiałem jak go odpaliłem.
Ekran różowy jak by go pomalował ale był na chyba pierwszym sofcie, nikt go nie aktualizował.
Zaktualizowałem, różu praktycznie brak ale co zobaczyłem?
Pięknie wypalona klawiatura i pasek u góry ekranu.
Gość używał go 2 miesiące (mam oryginalny dowód zakupu).
Jak uda mi się to uchwycić aparatem, to podrzucę fotkę.
Telefon ląduje w serwisie na dniach, mam nadzieję, że wymienią ekran.
dodana zawartość
Nie wiem czy ktoś coś zobaczy. Pod odpowiednim kątem widać doskonale całą klawiaturę. Nie jestem tego w stanie ująć aparatem.
Spoiler
dodana zawartość
Dodam, że zapłaciłem za niego w przeliczeniu na PLN 600 zł. 🙂
Ekran wymieniony, zero różu, zero wypaleń. Przy okazji dostałem nowa baterię, tak więc telefon mam praktycznie nowy. 🙂