Kupiłem kilka dni temu Mate 9, przesiadłem sięz LG V10, który uważam, za najlepszy androidowy smarfton, który do tej pory miałem, a było tego nie mało.Zmieniłem, bo po prostu mi się znudził. ale do rzeczy. Telefon jest fajny, szybki, ładny, ale mam z nim problem, który mnie irytuje:
Na co dzień używam programu, który co minutę, łączy się z jakimś serwerem, coś tam sprawdza i jeśli jest potrzeba, wyświetla powiadomienie. Do tej pory na każdym telefonie, którego używałem działał bez problemu. Niestety na tym, jest problem z powiadomieniami, po prostu jest tak jakby zamrażany i wyświetla powiadomienia przez pewien czas regularnie, a później tak jakby go telefon ubijał i resztę powiadomień wyświetla dopiero jak wezmę go do ręki i włączę ekran, później działaznów przez jakiś czas, np 10, 20,40 min i później znów cisza. Zdążyłem się już zorientować na XDA, że Huaweie tak mają, ubijają procesy aby zaoszczędzić baterię. Są opcje, gdzie konfigurujemy, które aplikacje nie powinny być ubijane, menu przestudiowałem kilka razy, wszystko skonfigurowałem poprawnie, kłódka na aplikacji, której problem dotyczy również zaznaczona, optymalizacje systemowe powyłączane, mimo wszystko nie działa tak jak na LG czy Samsungu.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły na rozwiązanie tego problemu,zapraszam do dyskusji.