Nie rozumiem tego oszczędzania baterii w domu ,chyba ze jesteśmy na pustyni i do gniazdka daleko. Na swoim S8 mam wszystko włączone: WiFi, bluetooth, słuchawka na uszach, Spotify pogrywa, Netflixleci ,ładowarka indukcyjna na biurku i jak potrzeba to siup na ładowarkę ipo strachu a tu czytam że w nocy ileś tam %zjada, wyłącz LTE, wyłącz WiFi.Najlepiej użyć przycisku Power Off. To jest przecież mały komputerek, żreć musi.W zasadzie PC-ta ostatnio mało używam,wsio na tym kombajnie Galaxy S8. Jeśli już oczekujemy rekordów ile wytrzyma na jednym ładowaniu to polecam Nokia 2610, 3310 lub inne tego typu wynalazki a gwarantuję tydzień jak nie dłużej. 🙂 Przepraszam za sarkazm ale tak mnie wzięło.