Wczoraj przyszedł mi LG G6. Przesiadłem się na niego z Coolpad Cool1, który obecnie kosztuje trochę ponad 400zł.
Zdjęcia robiłem głównie w pomieszczeniach (za dnia i w nocy). Jakość aparatówjest moim zdaniem bardzo przeciętna jak na 'flagowiec' za 1600zł. Przedni (selfie) aparat jest znacznie lepszy niż w cool1. Tylni aparat to jakiś dramat. Szczególnie ten zwykły (nie szerokokątny). Zrobienie nim ostrego zdjęcia ruszającym się dzieciom w domu jest niemożliwe. Nawet gdy stoją przed witryną okienną. I nie mówię o bieganiu i fikołkach, tylko o obracaniu głowy czy podnoszeniu ręki.
Czy w Samsungu S7 albo S8 zdjęcia robione w pomieszczeniach wychodzą lepiej? Czy (tak jak ktoś tutaj pisał)do zdjęć poruszających się obiektów w pomieszczeniu potrzebna jest lustrzanka?
Proszę o poradę, bo stoję przed dylematem zwrotu tego telefonu (niestety z ebay.de).