Wrażenia po miesiącu użytkowania, czyli...
Powrót do przeszłości.
Nie będę pisał o tym, co jest w porządku. Raczej skoncentruję się na elementach, które powodują, że ten telefon można porównywać z konstrukcjami sprzed 2, 3 i więcej lat.
Kamera:
Początkowo ostrość była... znośna. Po miesiącu jest gorzej. Laserowy system nie sprawdza się. Aparat laguje, na zrobienie zdjęcia trzeba poczekać co najmniej 0,5 s. Drugie tyle zajmuje zapisanie w pamięci wewnętrznej. Moja żona w tym czasie robi Samsungiem 4 zdjęcia (Fejsbuczku, ty biedaku:facepalm3:)
Teoretycznie dobrze wyposażony (tryb "profesjonalny"), ale to opóźnienie i częste błędy autofokusa sprawiają, że aparat działa znacznie gorzej niż w stareńkich samsungach. Zdjęcia z podwójnej kamery (z możliwością wybrania punktu ostrości "po zdjęciu") to dla mnie przerost formy nad treścią. Nie mam ochoty bawić się w to, chcę zrobić zdjęcie, gdy jest taka potrzeba.
Jeszcze gorzej jest z nagrywaniem wideo. Wszystko jest "na granicy ostrości". A właściwie wszystko jest poniżej tej granicy. Ponieważ stockowa aplikacja nie ma stabilizacji, używam Open Camera. I tak: film w idealnych warunkach oświetleniowych, w pełnym słońcu:
Galaxy A5 2016: 30 kl/s do 29 kl/s
Lenovo Phab 2 Plus: 29 kl/s do 14 kl/s
Z racji tego, że złamałem nogę i nie ruszam się z domu, wszystkie zdjęcia i filmy mają charakter na tyle prywatny, że nie mogę ich pokazać. Na początku lipca nadrobię. Wrzucę coś na YT.
Płynność działania, przydatność dla graczy:
Początkowo było OK. Ale teraz nieprzyjemne lagowanie widać nawet przy przewijaniu ekranu. Aplikacje uruchamiają się coraz wolniej. Zwłaszcza kamera.
Wciąż nie ma problemu z przeglądaniem *.pdf, arkuszy kalkulacyjnych i innych dokumentów. Tu wszystko działa płynnie, nawet pdfy 45MB czyta się komfortowo. Dla mnie to jest ważne.
Jakoś nigdy nie piałem z zachwytu, gdy widziałem wysokie wyniki w testach Antutu. Ale teraz widzę zależność między niskimi wynikami a wydajnością. I tu kolejne porównanie:
Xiaomi Mi Max (w/g filmów na YT) osiąga ok. 76000, Lenovo Phab 2 Plus zaledwie 37000. A cena w polskich sklepach niemal identyczna.
Lenovo świetnie sprawdza się w takich grach jak... Sudoku, Szachy, Pasjans :facepalm:
Więc jednak Snapdragon i Mediatek to dwa różne światy.
Komfort obsługi - oprogramowanie:
Dotychczas najbardziej ceniłem Lenovo za ROMy Vibe, które dla mnie były synonimem dobrze przemyślanego, gotowego do użytku systemu. Uwielbiałem (nielubiany przez innych) Secure It, Manager zasilania, najlepszy na świecie kombajn IdeaFriend czy Kalendarz Lenovo. Dwie ostatnie aplikacje z powodzeniem zastąpiłem
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.asus.contacts
i
https://play.google.com/store/apps/details?id=org.withouthat.acalendar
Phab 2 Plus to niemalże goły googlowy Android 6.0. Okrojony nawet z takich funkcji jak zarządzanie widocznością mojego numeru w połączeniach wychodzących czy przekazywania połączeń. Są ukryte w systemie.
Przecudaczny sposób łączenia sparowanych urządzeń BT. Już teraz nie mam z nim problemów, ale rozgryzienie go zajęło mi sporo czasu.
Największa bolączka, z którą jeszcze się nie uporałem, to brak możliwości wydłużenia czasu podświetlenia przycisków dotykowych pod ekranem. Gasną po 5 sekundach.
Funkcja dwukrotnego tapnięcia w celu wybudzenia ekranu jest dostępna, ale możliwość blokowania ekranu tą metodą już jest ukryta. Trzeba dobrać się do niej od "środka", a przecież przy tym rozmiarze naprawdę ułatwia obsługę.
Jakość dźwięku w połączeniach telefonicznych:
Brak wysokich tonów. Sporą poprawę przynosi tu zwiększenie głośności w/g https://forum.android.com.pl/topic/317092-rozwi%C4%85zany-phab-2-plus-brak-wysokich-ton%C3%B3w-podczas-rozmowy/?do=findComment&comment=5100322 metody, ale to sposób dla bardziej zaawansowanych użytkowników.
Wsparcie dystrybutora - producenta:
0! Kompletne 0! Telefoniczne rady Lenovo: nie obsługujemy tego modelu, proszę zaktualizować oprogramowanie, przywrócić ustawienia fabryczne lub oddać telefon do serwisu.
Alternatywa...
No cóż, Phab 2 Pro kosztuje dużo więcej, więc odpada, choć pewnie wart jest swojej ceny.
Wspomniałem o Xiaomi Mi Max. Znacznie lepiej wyposażony: NFC, Infrared, niemal 20% większa pojemność baterii, kamera 2160p@30fps, 1080p@30fps, 720p@120fps, (16 MP).
Ale pamiętam Xiaomi Mi4 z tym nieszczęsnym MIUI, który miałem jakieś dwa lata temu. Te ciągłe, piątkowe aktualizacje, z nadzieją, że poprawią jakieś błędy. Zamiast tego pojawiały się nowe. System niepotrzebnie pokomplikowany, niektóre z ustawień dublowały się w kilku miejscach menu. Irytujące wyświetlanie stanu odtwarzacza w pasku powiadomień (po co?! Czy telefon służy głównie do słuchania muzyki?) i wiele innych udziwnień.
Konkluzja:
Czy kupiłbym Phab 2 Plus jeszcze raz?
Nie! Powinienem był poczekać, może pół roku, aż pojawi się więcej możliwości wyboru telefonów z ekranem 6,4".
Czy żałuję wydanych pieniędzy? Trochę tak, liczyłem jednak na zdjęcia i filmy takiej jakości, jak z K920. No cóż, przeproszę się z lustrzanką.