Witajcie, opiszę Wam moją dziwną sytuację bo ciekaw jestem czy może to ja coś źle robię/Nju coś nie ogarnia i ktoś miał coś podobnego.
Mam Tandem czyli dwa numery no limit i internetu łącznie 32.5GB na miesiąc.
Odnawia mi się z tego co pamiętam coś ok 5-6go każdego miesiąca.
W czerwcu (w tym tygodniu we wtorek) dostałem info smsem,że mi się GB skończyły i ograniczają mi prędkość do 64 kilobitów (co ciekawe, nikt nigdy nie ogranicza neta aż tak a w praktyce nie byłem w stanie obejrzeć filmiku na YT w 144p)
Pomyślałem,że z racji zawodu muszę dokupić pakiet i kupiłem - te 9GB - pomyślałem,że wystarczy mi do 5-6go czyli jakieś 6 dni.
Dostałem sms,że usługa włączona i wszystko fajnie pięknie.
Net był szybki przez czwartek i piątek do piątku do 24 kiedy to punktualnei dostałem smsy na obydwa numery,że niby już w dwa dni zjechałem te 9GB
a) po pierwsze logicznie wiem,że tego nie zrobiłem bo tylko z maila i FB korzystałem na telefonie
b) sprawdziłem w limitach w ustawieniach telefonu - zużyłem ok 1.5GB w te dni.
Teraz oczywiście internet w obydwu telefonach, których uzywam nie nadaje się do niczego kompletnie.
Kurde, jak w tę stronę to oni nic, cisza i moja wina a jaka w moim miejscu zamieszkania w tym roku było z 5-7 awarii po kilka godzin,że wcale internetu nie było (a mam 2 telefony w nju wiec telefony były bez internetu) to cisza.
Można gdzieś takie przypadki zgłosić? przecież coś mi się nalezy chyba za utrudnienia prawda?