Ktoś z Was miał taki cyrk z tym telefonem??
Osobiście nie, ale miałem przypadek, że samoczynnie ekran znajomemu puścił - to miało miejsce na Z2. Z relacji gościa wynika, że grał w nocy i następnego dnia przy sprawdzaniu godziny dostrzegł na ekranie "dziwnego" pajączka...
Nie wiem jak Ci pomóc. Poradzić mogę jedynie oddanie na gwarancje ale musiałbyś nieźle walczyć o swoją rację bo w tych wypadkach przeważnie jest hasło: "no Panie, rzucało się cegiełką - to Pana wina!" - i klops. Mimo wszystko próbuj i walcz.
Tak btw. ten telefon bez jakiś bez osłon / pokrowców MA! przetrzymać siłę nacisku chociażby takowego przejazdu samochodem po telefonie. Twórcy Xperii Zx uwierzcie nie są debilami by wypuszczać telefony, które pękają pod wpływem nacisku siadania czy wstawania mając telefon w kieszeni... no ludzie ;p. Niestety dostałeś złą sztukę. Wada fabryczna, co zrobić. To tak jak w przypadku wodoszczelności, u których praktycznie jej nie ma.
Dodam przypadek z innej działki. Sam lata temu otrzymałem procesor, w którym strzelił IHS. A chłodzenie dobre firmowe plus monitorowałem temperatury. Używałem programu HWiNFO (tam idzie ustawić alert przy wysokich wartościach). Dowiedziawszy się wcześniej, że procesor przetrzyma +100 stopni oraz IHS wytrzyma nadto 90+ stopni, a producent zaleca maksymalną temperaturę ~80 stopni. To mi IHS strzelił przy +65 stopniach C (dokładnie nie wiem ile ale alert ustawiony miałem na 65 stopni, który nie informował o takiej temperaturze) - niby temperatury jak na proc średnie. A jednak stało się. Usłyszałem "trzask" po 1-2 sek, procesor odciął zasilanie z powodu przegrzewania się i się wyłączył. Potem już widziałem masakrę. Złamany na 2 części IHS. Na szczęście uznano wadę fabryczną i dostałem nową sztukę... Tam już temperatury przekraczały różne wartości i nic się nie działo złego - od taka historia dot. wad fabrycznych.
Pozdrawiam.