Witam, pierwszy raz mam problem odnośnie mojego Huawei P8 Lite, problem dotyczy wyświetlacza. Nie dawno w deszczu lekko zalał mi się telefon. Profilaktycznie wykonałem wszystkie domowe sposoby w kwestii ratunku telefonu. Trzymałem go na kaloryferze bez włączania, tydzień w ryżu itp. Telefon wstał na nogi bez problemu i funkcjonował. W pewnym momencie telefon zaczął świrować. Mianowicie, mam często problemy z odblokowaniem ekranu. Z początku myślałem, że to problem telefonu i jego softu, dlatego wtedy wielokrotnie próbowałem albo odblokowywać ekran poprzez naciśniecie guzika blokady lub restartując telefon. Po jakimś czasie w końcu łapał i miałem znów spokój na jakiś czas. Wczoraj jednak problem przybrał na sile i nie mogłem ekranu włączyć całą noc. Skąd wiem, że problem dotyczy ekranu? Po wibracji w czasie rozruchu telefonu po chwile zaczęła normalnie migać dioda powiadomień (zielona), dźwięki różnych aplikacji normalnie reagowały na połączenie aplikacji z internetem itp. Wysyłałem również do siebie wiadomości poprzez Facebook i otrzymywałem normalnie dźwięk powiadomienia wiadomości przychodzącej. Zauważyłem, że gdy nie mogłem odblokować ekranu, tuż przy migającej diodzie powiadomień (zielonej) podczas próby odblokowania ekranu guzikiem, za każdym razem na chwilę zapalała się mała czerwona dioda. Dosłownie zabłyśnie na chwilę i gaśnie, tylko podczas próby naciśnięcia guzika. I dzisiaj rano, po kilku godzinnej nocnej batalii, telefon jak nic znów się włączył.
Drodzy Forumowicze, nie znalazłem na forum podobnego problemu lub najzwyczajniej w ferworze walki o telefon i stresie pominąłem ten temat. Telefon nigdy nie był rozbierany, nie miał wgrywanych pirackich oprogramowań, bazuje na ostatniej aktualizacji softu producenta (brand z Plus GSM). Czy jest coś, co mogę wykonać w domu sam w tej kwestii? Szkoda mi naprawdę telefonu.
Pozdrawiam,
Szpecu!