Wszystko zależy od tego czego wymagasz i gdzie się znajdujesz. Dla przykładu póki co w moim mieście najlepiej radzi sobie Play, w ogóle (co jest paradoksem) wyszło na to, że ma często lepszy zasięg LTE niż spółki tworzące NetWorkS! czyli T-Mobile i Orange - dotyczy ścisłego centrum aglomeracji łódzkiej. Każda sieć ma swoje plusy i minusy, dla przykładu:
- Plus: totalny miszmasz na stacjach. Jedna stacja tylko 2G, inna tylko 3G, kolejna 2G/LTE i tak dalej - oczywiście jest też masa stacji z kompletem pasm (2G/3G/LTE). Problem z przechodzeniem z 3G do LTE (opisane w części dla T i O - problem identyczny). Mniejsza liczba stacji niż T i O. Brak perspektyw na WiFi calling i VoLTE w najbliższym czasie. Kurczowe trzymanie się L2600, jeśli jest uruchomione. Zatrzymana budowa sieci LTE na częstotliwości 800 MHz.
- TMobile i Orange: od samego początku nie radzą sobie z przechodzeniem podczas trwającej transmisji danych z 3G do LTE i tak jest od kilku lat. Strasznie długo zajęła im konfiguracja przechodzenia bezpośrednio z U2100 do U900. Kurczowe trzymanie się L2600, jeśli jest uruchomione. Brak zrozumienia kiedy na stacji nie uruchamiają L800 skoro już ją modernizują.
- Play: brak własnego zasięgu ogólnopolskiego, co mocno utrudnia korzystanie. Brak VoLTE.
Pewnie można byłoby jeszcze kilka rzeczy znaleźć, ale też każda z nich ma plusy.