Obawiam sie jednak, ze jesli kolega skorzystal z gwarancji.. to moze byc roznie. Nie wnikam czy to prawda, czy falsz. Gwarancja jest forma umowy producenta z klientem. Jesli bedzie tam zapis, ze moga trzymac rok - dochodzac praw z tytulu gwarancji godzisz sie na to. Czesto jest jeden punkt mowiacy, ze w przypadku koniecznosci sprowadzenia podzespolow naprawa moze ulec wydluzeniu. Nie wnikam co na to sady i prawnicy.
Korzystniej jest dochodzic swoich praw poprzez prawo cywilne (dawna ustawa o szczegolnej sprzedazy konsumenckiej o ile sie nie myle zostala wklejona do prawa cywilnego).