Może i zagadam z tym człowieczkiem. Siedzę właśnie nad stockową wersją dialera, kontaktów, kalendarza i wiadomości. Wykrzacza mi się to wszystko gdy odetnę im dostęp do internetu. Ja rozumiem że pobieranie danych o imieninach i świętach to fajna sprawa no ale ludzie tacy jak ja mają powpisywane setki danych w kalendarze, ot by numery kont kontrahentów, dane bankowe i inne. Wolała bym by apki stockowe prócz sklepu, przeglądarki, poczty i tych które pracują online dostępu do internetu nie miały. Wtedy telefon uznała bym za bezpieczny. Tymczasem głupi kalkulator ma uprawnienia z kosmosu.