Witam wszystkich. Dawno mnie nie było na tym forum, bo wszystko działało dobrze w mojej G3, wszystko miałem tak jak chciałem i byłem bardzo zadowolony z telefonu. Aż do piątku 13-go... Jak to często bywa z LG padła płyta główna.
Przechodząc do meritum, aktualnie jestem można powiedzieć bez telefonu. Jedyne co wygrzebałem na micro sim w domu to stary iPhone 4S mojego brata, z pękniętą szybką. Szukam zatem nowego telefonu i jakichś porad informacji od was. Może ktoś coś pomoże. Każda opinia jest cenna i będzie brana pod uwagę. Szukam telefonu do powiedzmy 2300zł. Raczej nie chcę się bawić w sklepy bestcena itp. Jakoś nie mam zaufania do tego. Wiadome, że telefon będzie tam tańszy, a czy tak samo nieużywany, nie z wystawy etc.? No i jakoś wolę oddając na gwarancję nie odsyłać telefonu na drugi koniec polski... Jakoś bardziej przemawia do mnie udanie się do MediaMarkt, Euro, czy bezpośrednio wysłanie telefonu do serwisu producenta. Dlatego póki co szukałem telefonów po sklepach w mieście.
I tak oto doszedłem do kilku produktów:
LG G6 - całkiem ładny smartfon, wiadome, jak to flagowiec chodzi płynnie, robi moim zdaniem niezłe zdjęcia. Jakoś ten wyświetlacz 18/9 nie robi na mnie jakiegoś wrażenia "wow". Na pierwszy rzut oka ciężko to zauważyć. Natomiast z wad tutaj na forum wynalazłem pękające szkło aparatu od samego patrzenia. Często to się zdarza? To taka sama wada fabryczna jak pękanie G3 w okolicach mikrofonu? No i na G6 cieniem rzutują płyty główne, które są zmorą u tego producenta. Jak wszystkie telefony zmieniałem, bo były stare, wolne, etc. tak pierwszy raz muszę zmienić, bo się zepsuł. I tak z tyłu głowy siedzi "nigdy więcej LG".
Huawei P10 - Ten to chyba mój faworyt. Albo prawie faworyt, bo jakoś 100% przekonany nie jestem. Czarna wersja jest po prostu piękna. Co do aparatu generalnie nie mam wielkich wymagań, więc myślę, że i ten byłby wystarczający. Czytnik linii papilarnych pod przyciskiem pod ekranem wraz z obsługą gestów, zamiast klawiszy na ekranie też wydaje się fajnym rozwiązaniem. Minus to na pewno brak IP67. Raczej braku warstwy oleofobowej nie uznam za szczególną wadę, bo zapewne zakupię na niego szkło ochronne, które tą warstwę mieć będzie. Największy problem to jednak ta loteria pamięciowa. Czy da się to jakoś sprawdzić przed zakupem? Pewnie zainstalowanie w sklepie AndroBench nie wchodzi w grę? Są na prawdę aż tak duże różnice w działaniu telefonu z najwolniejszą i z najszybszą wersją pamięci?
Honor 9 - Właściwie to samo co P10... w nieco innej obudowie, ale jakoś nie mam takiego "wow" jak to czytam w recenzjach"jaki to on piękny och i ach". Na plus tego telefonu na pewno dla mnie port podczerwieni, którym można sterować różnymi urządzeniami. Tak samo przydatny był ten w G3. Niestety piloty od starego tv (nie ma bluetooth, czy wi-fi) i wierzy wyzionęły ducha, więc tu wielkim ratunkiem był ten port w G3.
OnePlus 5 - O tym telefonie i jego wadach generalnie wiem najmniej. Wiem, że raczej nie kupię go w stacjonarnym sklepie. Mam rację? Na pewno kusi slogan "flagship killer". Jednak nie zbiera on aż tak pozytywnych recenzji jak chociażby OnePlus 3. Może po prostu wymagania były zbyt duże? Aparat jest także oceniany raczej średnio, podobnie jak średnio oceniany jest aparat w Honorze 9. Serio jest tylko średni, czy to też wina wygórowanych oczekiwań względem tego telefonu? No i co z bugiem przewijania i "efektem żelki"? W każdym telefonie się to przytrafia?
Może macie jakieś inne telefony w tej cenie, które są warte polecenia? Raczej jakieś Galaxy S7/S7 Edge myślę, że odpadają. Do Lenovo, czy Xiami też jakoś nie mam przekonania.
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie opinie i porady.
Krzysiek.