Firma z Hong Kongu, wysyłka z UK/Francji, a do tego wersja ze Snapem? Czyli co, jak coś się popierniczy z telefonem, to najpierw kurierem (za swoje?) na Zachód, a następnie z Zachodu na Daleki Wschód?:trollface:
Swoją drogą, czy Wy kupujecie te Note'y z myślą o ich ewentualnej sprzedaży? Kto i za ile kupi później taki smarfon? Nie dość, że brak gwarancji w Polsce to jeszcze wersja bez Exynosa.