Długo byłem (w sumie jeszcze jestem) użytkownikiem N4 (z Lollipopem - nie mam zdrowia na upgrade na razie). Nie zawiódł mnie w szpitalu, umożliwiał przegladanie for internetowych, sterowanie Chromecastem, oglądanie filmów, czytanie fragmentów ebooków (tu jednak wolę czytniki). Robiłem nim sporo fotek również, takich na szybko - nieźle wychodziły. Przyznam,że liczyłem w nim także na bardzo dobre Audio (Wolfson) i tu troszkę się zawiodłem.
W końcu po 3,5 roku 3 latach chyba przesiadam się na LG V30 - głównie ze względu na Audio właśnie ale i dobry aparat. Rozważałem też Note 8, jednak V30 to taki AudioSmartfon a Samsung wcale nie chwali się jakością grania przez wyjście słuchawkowe. Nawet nie wiem czy Exynosy nadal mają Wolfsona.
Po latach używania N4 z proporcjami ekranu 16:9, każdy smartfon z proporcjami 18:9 budzi we mnie pewien niepokój. Mamy ekrany dłuższe niż szersze. Teraz to dopiero są "dachówki". V30 jest przy swoich proporcjach dość zgrabny i dobrze wyważony. Fajnie leży w ręce, kciukiem sięgam wszędzie. N8 jest dłuższy, jest to dla mnie trochę kontrowersyjne. Dopiero wypróbuję czy oglądanie seriali i filmów będzie na ekranie o proporcjach 18:9 równie fajne co na 16:9. Ebooki chyba lepiej czytało się na N4. Budowa N4 (płaski ekran, zdejmowane plecki, wymienna bateria) były dla mnie rewelacyjne. Obecne pomysły - zagięte ekrany (utrudniające założenie folii czy szkła), zamknięte szklane obudowy, podatne na zarysowania, coraz mniejsza waga i grubość - trochę mnie "przerażają". Note 4 przy N8 i V30 jest bardziej "solidny".
Niestety chyba nie ma odwrotu od tych tendencji. I tak dobrze,że Samsung i LG mają jeszcze klasyczne wyjścia słuchawkowe. Tendencja do Audio przez BT powoduje konieczność zmiany parku słuchawkowego, a ten mam spory i kablowy. Czyli znowu wydawanie niemałych pieniędzy - słuchawki BT dobrej jakości potrafią być ze 2-3 razy droższe niż ich kablowe odpowiedniki.