Pomijając już różnice w cenie, bo to już kupujący wie, na co go stać.
Myśle, że jak już kupować S9 to tylko wersję z +, macie dwa obiektywy,
Który daje:
1. Dwukrotny zoom - już można podglądać sąsiadki z bloku obok. [emoji6]
2. Rozmycie tła - bo wszystkie moje zdjęcia to albo portrety albo selfie. Raczej nie. Obrobię w Snapseed.
Której różnica w wielkości pójdzie na większy ekran. Tak samo było z S7 i S7 Edge (i zapewne S8 i S8+). Różnice w czasie SOT marginalne.
Ram w S7 nie spadał mi poniżej 700MB przy maksymalnym obciążeniu. Tutaj raczej też da radę. Nie powiem, troszkę chamskie zagranie ze strony samsunga, ale telefon mułem nie będzie.
Nie mówiąc o wielkości. Trzymałem oba w ręce i "plus" to już naprawdę taka "cegiełka". Jeśli ktoś sporo używa telefonu typowo do mediów to może i tak. Ale jako telefon i internet, S9 wystarczy w zupełności.
Za gotówkę też bym go nie kupił. Ani nie wziąłbym gdybym miał S8. Ale po S7 Edge po dwóch latach przyszła kolej na zmianę.