Mam S9+, znajomy ma P20 pro i z moich obserwacji wynika, że:
1) Bateria w P20 pro jest trochę lepsza. Nie ma jakiejś wielkiej przepaści, ale jeśli mój S9+ wytrzymuje półtora dnia mojego użytkowania, to P20 pro pewnie byłby w stanie wytrzymać te pół dnia dłużej.
2) To co robi aparat nocą w P20 pro jest niesamowite jak na smartfon i nic w tej kategorii nie może stawać w szranki z topowym modelem Huaweia. W dzień S9+ ma skuteczniejszy HDR (wydobywanie detali z cieni robi mega wrażenie). No i autofocus dual pixel robi robotę. W P20 pro trzeba uważać na sztuczną inteligencję, bo często kolory są nienaturalnie podbite (np. niebo zamiast być błękitne jest ciemnoniebieskie). A i na plus dla Huaweia jeszcze fakt, że oferuje bardzo dobrą jakość 5x zoom-u. A to już konkretne przybliżenie. S9+ ma lepsze slow motion i ogólnie filmy lepiej nagrywa Samsung.
3) Co do ekranu - przyznam się, że przed zakupem nie porównywałem wyświetlaczy w tych modelach. Wyszedłem z założenia, że będzie podobnie, skoro to ten sam typ wyświetlacza. Nawet gdy mam okazję pobawić się P20 pro - nie widzę różnic. Mając do dyspozycji obydwa modele można by było się mocniej zagłębić w ten temat, ale ja nie mam takiej potrzeby. Wolę ten czas spożytkować na zabawę aparatami. Dodam tylko, że żadnych problemów z różową bielą nie zauważyłem w S9+.
Nakładka systemowa to kwestia gustu, nie ma się co zagłębiać. Z doświadczeń moich znajomych, którzy mają zeszłoroczne flagowce Huaweia i Samsunga wnioskuję, że Huaweie przez trochę dłuższy czas zachowają "świeżość" systemu.
Wybrałem S9+, bo robię sporo zdjęć w dzień, chciałem mieć możliwość ładowania indukcyjnego, a emui trochę mi się przejadło. No i tak jak poprzednicy pisali - ja także uważam S9+ za bardziej "kompletny" smartfon. A skoro wydaję takie pieniądze, to nie chce iść na kompromisy.