Witam. Huawei'a posiadam ponad rok, wszystko smigało elegancko , bateria spoko trzymała i wszystkiw funkcje działaly opowiednio do momentu awarii aparatu..Nim aprat nie dzialał jak trzeba, tzn nie ostrzył i nie wymianialem go telefon wciaz dzialal poprawnie. Zdecydowalem sie na wymiane , jednak cykam dosc sporo zdjec i chcialem tez naprawic, aby telefon przy odsprzedazy byl w 100% sprawny.
A wiec po wymianie apratu na drugi dzien zauwazylem jak intensywanie(jak zawsze zreszta) uzywalem telefonu, poziom bateri dojechal do ok 37-39% i nagle okienko ,zeby wlaczyc tryb ultra i doslownie w tym samym momencie kolejne okienko ,ze telefon sie wylacza..Ponowne uruchomienie nir mozliwe , ze wzglwdu ze stan baterii zjechal do "zera".. Nastepny dzien juz mniej nie mialem uruchomionych duzo aplikacji i telefon zszedl z poziomem bateri do stanu normalnego rozładowania. I tak jest za kazdym razem, gdy sa uruchomione aplikavje bardziej obciazajace baterie telefon przy ok 30-40% wylacza sie i bateria jest " pusta". Najbardziej destrukcyjne dla bateri jest wlacznie aparatu.. Bateria moze miec 90% , a i tak sie wylaczy i bateria wtedy jest prawie "pusta". Przy nie uzywaniu aparatu , beteria normalnie sie rozładowuje , tak jak bylo od poczatku posiadania telefonu. Tak jest 1.5 m-ca od wymiany aparatu, aparay byl z uzywanego telefonu ale zniszczonego.. Mialem wymianiac beterie ale mysle,ze to nie jest jej wina, choc moge sie mylic. Pomozcie bo mam czasami rozwalic telefon o sciane przez to wylacznie szczegolnie, gdy moment jest mega mocno nie odpowiedni. Czasami nawet glupie sparowanie sluchawek jedt nie mozliwe przy 40% bo sie wylacza...Juz o uzywaniu wifi nie wspomne..
Help!