Po pierwsze, liczy się to jakie telefon robi zdjęcia z automatu. Doskonale zdaje sobie sprawę, że w trybie pro można uzyskać cuda niewidy, jednakże jeśli potrzebujemy na szybko strzelić fotkę np. dziecku, to co wtedy? Będę ustawiał czas naświetlania? To jest chwila. Myślenie nie boli.
Po drugie, liczy się stockowa apka i soft, równie dobre zdjęcie zrobię Ci chociażby Mi A1 z wgranym gcamem. Weź też pod uwagę , że smartfony używają również osoby, które nie wiedzą co to root, modyfikacja i nawet sam gcam - znam takie osoby. Tłumacząc im co i jak, słyszę "eee bo Samsung to bez kombinacji robi lepsze zdjęcia niż takie ksjajomi".
Wnioski wysuwają się same...
PS. Jak mam ocenić jakim telefonem było robione zdjęcie? Telefonów jest od groma, mam strzelać? Nie wiem czy wiesz, ale nigdzie nie napisałem, że jestem ekspertem od fotografii ani recenzentem.
Tapatalk & OnePlus 6