Witajcie,
Od 2 dni walczę z wifi w P9 i cierpliwość, której nigdy nie miałem sprawia że niedługo wyrzucę ten telefon do kosza.
Telefon mam dokładnie 2 lata. Jest na 3-letniej gwarancji jednak oddanie do serwisu to ostatni krok jaki chciałbym podjąć. Zaczęło się w nocy z soboty na niedzielę. Około 3-ciej rozmawiałem ze znajomą na messengerze i patrzę, że nagle wiadomości nie wychodzą. Olałem sprawę do rana myśląc, że UPC coś robi, ale niestety nie. Zaznaczam, że resetowałem router. W domu mam 3 inne telefony i 2 laptopy. Żadne z urządzeń nie ma najmniejszych problemów z tym wifi. Na mojej P9 nie mam problemów z połączeniem się z tą sieciąwifi ale po połączeniu sieć nie działa. Żadna aplikacja wymagająca internetu się nie łączy, strony w przeglądarce się nie ładują. Zaznaczam, że przez 2 lata nigdy nie miałem z tym problemu. Wraz z technikami z UPC pobawiłem się trochę ustawieniami wifi poprzez zmienianie kanałów, nazw sieci 2,4 i 5 ghz + próbowałem działać z wyłączonym szyfrowaniem. Za każdym razem nic to nie dawało.
Przywróciłem ustawienia fabryczne telefonu co też nic nie dało. Dzwoniłem do serwisu Huaweia i mówią, że to dziwne, że telefon nie działa tylko z tą siecią wifi i zapraszają do siebie zaznaczając jednak, że musiałbym się pożegnać z telefonem na dłużej, bo od ręki tego nie zrobią (także próbuję sam dojść co może być nie tak). Tak czy inaczej nie mam pojęcia czy to może być wina samego psującego się urządzenia, czy też wina routera. Jak się popsuło wifi, to następnego dnia też mi zwariowała apka aparatu. Po robieniu zdjęć i próbie otworzenia ich z podglądu wyświetlało się zdjęcie z napisem wczytywanie i po chwili było samoczynnie usuwane. Na to akurat reset ustawień fabrycznych pomógł. Na wifi już nie. Myślicie, że to może być coś z telefonem i powoli chce wyzionąć ducha?
Aha, dziś bez problemu połączyłem się z hot spotem w centrum miasta, także tu problemem jest tylko łączność z moją domową siecią.