Dlatego że Android mimo że oparty na Linuxie to jest jednym kiepskim systemem , pod wieloma względami.
A właśnie zarządzanie pamięcią jest fatalnie rozwiązane , i chyba tylko jeśli telefon ma conajmniej 512 MB ram-u wtedy nie będzie zwalniał (ale też do czasu)
Dlaczego np: task killery nie zdają egzaminu i zżerają baterię ? Ano tylko dlatego że jeśli zabije jakąś aplikacje to za chwilę system ponownie
ją samowolnie uruchamia i tak w kółko bez przerwy, mimo że uruchomiliśmy jakąś aplikację raz i np. nie zamierzamy z niej korzystać przez najbliższy tydzień.
Wiele aplikacji mimo że jest w niej funkcja zamknięcia to i tak jest uruchamiana bez naszej wiedzy i zajmuje ponownie pamięć RAM.
Takie funkcjonowanie Androida moim zdaniem jest bez sensu bo co mi z tego że jakaś aplikacja otworzy się rzekomo szybciej (testowałem to i nie zauważyłem specjalnej różnicy), jak
zajmuje cenny RAM i powoduje konieczność zamykania innych aplikacji (nad tym także nie mamy kontroli i zamykana jest czasami aplikacja np: taka która musi działać bez przerwy).
Czyli Android bardzo skutecznie zaśmieca RAM naszego telefonu bez naszej kontroli. Gdyby można było w systemie określić, jakie aplikacje mają zostać w miarę możliwości w pamięci
i wtedy cała reszta byłyby usuwana z RAM-u przez system po ich zamknięciu to byłyoby dużo lepiej. Przecież jakby rzadziej wykorzystywane aplikacje uruchamiały się nieco dłużej nie byłoby to dla użytkownika takie
uciążliwe.
Prawda jest taka że Android, to nie jest programistyczny majstersztyk , zdecydowanie nie , bo ma także inne wpadki.