Temat już trochę ma, ale może komuś pomogę. Nawiązując do modeli, które wymieniłeś,miałem słuchawki Monster Clarity HD, które wysiadły po dwóch latach i mój wybór padł w końcu na Sennheiser Momentum Free. Wystawiłem opinię na ich temat na stronie sprzedawcy, pozwolę sobie zacytować.
Przesiadłem się na te słuchawki z modelu Monster Clarity HD. Słucham głównie dynamicznej muzyki metalowej/hard rocka na siłowni i muszę przyznać, że słuchawkom Sennheiser Momentum Free, brakuje przede wszystkim "soczystości" brzmienia, a talerze bywają wręcz drażniące. Nie chodzi o to, że są wymaksowane góry, ale są one wręcz nienaturalnie trzeszczące. Gitara basowa? Zapomnij! Zważywszy na cenę, nie nadrabiają niczym szczególnym. Począwszy od wytłumienia otoczenia, kończąc na średnich tonach (nie wychwycisz niczego "nowego" w brzmieniu ulubionych piosenek), nie ma efektu "wow" w porównaniu do wcześniej wspomnianych, tańszych słuchawek, które wybierałem na ślepo. Dodatkowo, sprzęt nie posiada żadnej certyfikacji dotyczącej odporności na wilgoć, co dla ludzi uprawiających sport, może z czasem okazać się zgubne. Przyznam, że sam to przeoczyłem. Podsumowując: zanim uzyskałem zadowalający mnie dźwięk, musiałem długo walczyć z equalizerem. Jeżeli zdarza ci się słuchać muzyki na siłowni, gdzie w tle ćwiczą ludzie, a muzyka "łupie", cenisz sobie niskie tony, pomimo iż wcale nie jesteś techno-mułem, to odpuść sobie te słuchawki. Kupisz tańsze, a lepsze i bardziej praktyczne.
Zdania nie zmieniłem, ale dodam jeszcze, że fatalnie trzymają się w uszach, podczas ruchu. Zwykły marsz na bieżni, potrafi cię zmusić do ich ciągłego poprawiania. Słuchawki sprzedałem na allegro, bo wręcz straciłem ochotę do słuchania muzyki podczas treningu. Jeżeli ktoś może polecić dobre słuchawki, to chętnie się przyjrzę - podobnie jak założyciel tematu.