Właścicielem telefonu stałem się przypadkiem. Po prostu przy próbie wymiany baterii w poprzedniku coś się rozwarstwiło i mi bateria trochę wybuchła niszcząc smartfona. Zakup konieczny był natychmiast, nie było czasu na sprawdzanie parametrów, porównywanie czy szukanie opinii. Podstawowe kryterium to 2 karty sim i karta pamięci jednocześnie. Moje łapy już leżały na LG Q6 ale żona wypatrzyła Motorolę i dałem się ogłupić. Szczerze mówiąc nie potrzebuję ekranu 5,7’ bo wiąże się to z ceglastym telefonem, wyrywającym kieszeń. No ale skoro już go mam to kilka wrażeń.
Cegła. Pierwsze wrażenie w porównaniu do poprzednika 5” Mi4s. Duży i ciężki, ciut gruby, ale wbrew pozorom całkiem fajnie leży w dłoni. Ekran bardzo jasny na plus, ale przy wielkości 5,7” bałem się PPI, że za mało. Jednak okazało się, że 282 ppi w zupełności wystarcza a nie obciąża tak procesora i pamięci. Motka pracuje więc pod względem wizualnym całkiem przyzwoicie. Jest to ekran IPS ale pozytywnie mnie zaskoczył niemal całkowity brak poświaty czarnych elementów wyświetlanego obrazu. No w nocy widać, ale w dzień już kompletnie nie. Więc ekran na plus. Niestety ekran jest zaoblony więc szkło hartowane albo nie na cały ekran albo nie przylegające na obrzeżach można jedynie dokupić. Niby nie ma ochrony fabrycznej, ale wygląda to solidnie i dość twardo. Ja nie ryzykowałem i mam ohydne szkiełko odstające. Tu na minus. Na plus że producent dodaje dobrze dopasowane silikonowe etui na plecki wykonane ze szkła polimerowego. Przekładając na nasze, jest to eufemistyczne określenie plastiku stosowane przez producenta, może jakiś łoś się da nabrać. Ostrzegam więc, że tył nie jest szklany ale może to i dobrze.
Cegła ma też swoją zaletę, którą jest bateria. 4000 pojemności spokojnie na 2 dni używania wystarczy, do tego szybkie ładowanie. Oczywiście jak trochę pograć to krócej. Ale kolejny plus na koncie odpyknięty. Nie zauważyłem też przesadnego grzania się jak w moim poprzedniku, więc kolejny plusik.
Jest czytnik papilarnych z tyłu, nawet fajnie działa. Na pewno na plus, choć w pełnej wersji G6 ma trochę więcej funkcji.
Jakość rozmów zadowalająca, niestety telefon nie ma osobnego głośnika więc jeden spełnia rolę słuchawki i głośnomówiącego. Szału nie ma, muzyki nie posłuchasz, ale do rozmów się nadaje.
Aparat robi fajne zdjęcia, kręci fajne filmy (jest stabilizacja) ale dźwięk na filmach straszny. Mikrofony zbierają wszystkie szumy skutecznie zagłuszając to co akurat nagrywamy. Aplikacja aparatu o kant stołu mogłaby się rozbić. Minus. Jest lampa do samo… selfików, może ktoś korzysta bo ja nie. Tylna lampa mizerna niby ale w ciemnym pokoju spokojnie daje radę i filmy nagrywa praktycznie bez ziarna. Tylko ten dźwięk...
Nawigacja jest po prostu rewelacyjna. Żaden z moich wcześniejszych smartfonów nie łapał fixa w ciągu ułamka sekundy. Nawet w pomieszczeniach łapie sygnał bez problemu. Kolejny plus i do ogromniasty.
Nie ma USB-C niestety, ale oryginalny kabel ma wcięcie, po ciemku już się nie pomyli. Tylko krótki jest niestety.
System Oreo, podobno niemal czysty. Osobiście uważam to za wadę, zdecydowanie fajniej się pracowało na MIUI. Nakładki mają swoje wady ale zalet zwykle więcej. Tu trochę ubogo jest, niewiele możliwości konfiguracji. Menu tylko w pionie, nie ustawisz ikon po swojemu chyba że na głównych ekranach. Chaos totalny na górnym pasku, brak opcji wyciszenia dźwięków a pozostawienia wibracji. Trzeba kliknąć z boku klawisz głośności i potem dopiero ikonkę. Na belce jest tylko guzik nie przeszkadzać, który kompletnie wycisza wszystko, wyłącza wibrację i wzbudzanie ekranu. Ktoś tu nie pomyślał, więc u mnie na minus.
Wydajność telefonu jest wystarczająca. Nie jest to demon prędkości ale w Antutu pociągnął ponad 57 tysięcy punktów. Asphalt 8 działa super, nowa 9 już ciut gorzej, są delikatne opóźnienia reakcji na dotyk ekranu ale coś mi się widzi że to wina gry bardziej, bo czasem wcale nie reaguje. Nowa to i nie dopracowana. Gram tylko w to i pasjansa więc nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć.
Jest dzielenie ekranu, nawet sprawnie to działa. Sporo apek można wyłączyć, ale brakuje porządnego odtwarzacza muzyki, googlowy to szmelc, podobnie z galerią. Okropny manager plików, jest drugi ukryty ale pierwszy jest główny i tak go nie da się wyłączyć. Filmy ok, płynnie i czysto, niestety brak przewijania przesuwaniem palca. Trzeba wywołać pasek i ręcznie przestawić suwak.
Zrzuty ekranu to pomyłka. Przyłożenie 3 palców wydaje się proste i bezproblemowe, ale jak chcesz zrobić screena z filmu, to pojawia się ten nieszczęsny pasek i ikona na środku. Co za cymbał to wymyślił nie wiem.
Nie dajcie się nabrać na powiadomienia na wyłączonym ekranie, które podświetlają tylko te piksele które są potrzebne. Aha, tere fere. Tak to wygląda, ale sztuczka polega na tym że podświetlenie włącza się na pół gwizdka i nawet w nocy praktycznie nie widać poświaty ekranu. Nice try, Motorolo. Przecież to IPS a nie amoled, tak to nie działa. Ale same powiadomienia są ok.
Podsumowując to wszystko, jestem w połowie zadowolony. No może 6/10. Mam 2 karty sim i osobno pamięć, dobrą baterię i fajny ekran. Ale wrażenie psują właśnie te drobnostki, które sprawiają że nie ma pełnej przyjemności korzystania z telefonu. Ledwo mieści się w kieszeni, ledwo wchodzi w uchwyt samochodowy. Ale nie odradzam nikomu, bo przy cenie 799 zł, jedynym konkurentem jest zgrabniutki Q6 od LG, oczywiście poza typowo chińskimi telefonami. Za stówkę więcej można kupić Moto G6 (już bez play), która ma większą rozdzielczość ekranu, podwójny aparat z tyłu ale i mniejszą baterię.
Może za czas jakiś podzielę się dalszymi wrażeniami.