Wcześniej uważałem, że wypalenie ekranu oled to mit i trzeba specjalnie włączyć ten sam obraz godzinami (czy nawet dniami), aby coś wypalić. Wcześniej miałem S3 i nie widziałem aby po 5 latach się coś wypaliło, a teraz na S8 mam wypaloną klawiaturę która pojawia się czasem przy pisaniu tekstu. Nie używałem jej godzinami i na telefonie głownie oglądałem filmy z YT więc można powiedzieć, że używałem telefon normalnie i nie powinno się wypalić, a jednak. Z tego co widzę to ludzie wykłócają się z samsungiem aby uznał ich gwarancję i ciekawy jestem jak to będzie w moim przypadku. Jeśli nie uznają to nie bedę się wykłócał, ale niestety będzie to ostatni telefon tej firmy z ekranem OLED skoro taki szajs sprzedają i później zwalają winę na użytkownika. Swoją drogą serwis rtings opublikował filmiki testujące wytrzymałość oledów w TV i jest tragedia. Również potwierdzają, że obrazy się wypalają nawet jak treść się zmienia.
Spoiler
Takich cyrków nie było nawet na plazmach (miałem dwie), a gdy już widziałem jakiś szczątkowy obraz to wystarczyło pare godzin na innym programie i już znikał. Na oledzie najwyraźniej to jednak nie pomaga. Wiązałem wielkie nadzieje z technologią OLED, ale niestety nie jest jeszcze dopracowana.