Widziałem już wielu ekstremalnych ludzi którzy i oni potrafili jeździć w błocie (jak wiadomo błoto to nie woda i będzie trzeba go myć), telefon potrafili zgubić podczas nierówności i np. do strumyka itp.
Zgadzam się że źle ująłem bo rowerem to raczej się nie płyta poniżej jednego metra. Chodziło mi bardziej o extremalne warunki podczas jazdy lub po jeżdżę.