balwanekbuli
Co ciekawe faktura V-marża nie jest tak naprawdę dokumentem potwierdzającym gwaracje. To jest twór aby janusze biznesu omijali podatek
Dokładnie jest tak jak piszesz, nie jest to żaden dokument zakupu, wystawiają go Janusze biznesu, którzy ściągają taki sprzęt skąd i jak się da i nieraz używany jako nowy,doskonale wiedząc, że nie ma on żadnej gwarancji w PL. Ale tego nigdy nie napiszą, wiadomo, jakoś to będzie, najwyżej zmieninazwę "firmy" na aledrogo i dalej będzie się kręcić. A klient....to już nie klient, niech radzi sobie sam.
marcin2m
Dla mnie, dla konsumenta dowód zakupu to dowód zakupu.
Oczywiście, dla Ciebie to dowód zakupu, masz gwarancję wg prawa, ale u sprzedawcy, ale czy go jeszcze znajdziesz, czy się odezwie i w ogóle pomoże, to już loteria. A jak przyjmie od Ciebie sprzęt to i tak często serwis w PL odrzuci od niego naprawę gwarancyjną (chyba, że ma znajomości) i scenariusz masz w najlepszym przypadku taki, że sam naprawi (zleci naprawę w jakimś najtańszym komisie) albo po miesiącach maili, telefonów itp kontakt się urwie i po sprzęcie, po pieniądzach. Internet jest pełne opisów takich przypadków, nie dotyczy to tylko LG.