Witam,
Dostałem Redmi Nota 4 z rozbitą szybką i czarnym paskiem na wyświetlaczu do naprawy. Na wstępie dodam, że wymieniałem wyświetlacz sporo razy i robię to profesjonalnie (mam odpowiedni sprzęt) z zachowanie wszelkich zasad, i nigdy żadnych problemów nie miałem.
Podczas wymiany podłączyłem nowy wyświetlacz i odpaliłem telefon, żeby sprawdzić czy wszystko jest z nim w porządku. Przetestowałem, obraz i dotyk - ok. Naciskam klawisz wyłączania, standardowo ekran z czterema kółkami, wybrałem "wyłącz urządzenie" i powiększyło się kółko, ale z lewego boku zostały z trzy literki, jakby z poza ekranu jakiś napis się dokańczał (może z funkcji innego kółka). Jednak nie zwróciłem na to większej uwagi tylko kliknąłem wielkie kółko z wyłącz i telefon się wyłączył (przynajmniej ekran zrobił się czarny). Wtedy jeszcze to nie wydawało mi się dziwne. Więc odłączam baterie i przyklejam wyświetlacz do ramki i go składam. Po złożeniu próbuję odpalić i nie reaguje. Ani na klawisz power ani na vol- + power, ani na wszystkie 3 naraz. Podłączam ładowarkę, zaczyna tylko migać czerwona dioda u góry. Przekładam jeszcze raz na stary wyświetlacz, ten sam efekt. po którejś próbie włączenia, ładowania (myślałem, że bateria się rozładował między czasie) dioda przestała mrugać, teraz tylko czasami raz mignie jak podłączę do ładowarki. Komputer też go nie widzi. Jakieś pomysły aby go wskrzesić?