hmm to tak się ma ta sprawa:
"wczoraj byłem na imprezie, tel działał i było wszystko ok, padało trochę deszczu, ale dalej działał i nie było problemów, wróciłem nad ranem, nastawiłem budzik i poszedłem spać. rano się budzę a G1 jest wyłączony, próbuje go odpalić, tylko to logo ery a później trójkącik z wykrzyknikiem i stoi ;(, tak kilka razy, więc wciskam domek + czerwoną, miga czerwona dioda, nie pomaga wyjmowanie baterii, ani inne takie. Bateria nie jest zamoczona i w ogóle telefon wygląda na suchy (nie był w środku mokry). Mam oryginalny nie rootowany G1, coś z nim robić czy lepiej oddać go na gwarancje ?"
proszę o pomoc w rozwiązaniu tej sytuacji;D