Pierwsze wrażenia z przesiadki z Huawei P9 na P20 Pro: -jest trochę szybciej ale nie powalająco szybko. P9 chodziła na tyle dobrze że nie ma ogromnego przeskoku -ekran jest przyjemny dla oka, zdecydowanie OLED to jest to o lubię -Bateria miała 60% jak włączyłem, w międzyczasie wpadły 3 aktualizacje, 3h ekranu, trochę chrome, messanger, 9gag itd i zostało jeszcze 17% baterii. Zanosi się dobrze -Nowe EMUI jest już przyjemniejsze dla oka. Nawet mi się podoba -obawiałem się jakości na słuchawkach przewodowych przez przejściówkę. Niepotrzebnie, nie jest to najlepiej grający telefon ale z AKG K518 spełnia moje oczekiwania. Dźwięk nie jest najlepszej jakości ale jest dobry jak dla mnie. Na plus głośniki zewnętrzne. Brzmią dobrze w porównaniu do P9 -Aparat na pierwszy rzut oka to znaczna poprawa względem P9, zwłaszcza szybkość autofocusu. Tryb nocny testowałem raptem chwilę i zdjęcia uliczne są przyjemne dla oka, nie przesadzone. W kompletnych ciemnościach coś tam widać - zawsze na plus -obawiałęm się poręczności w ETUI - jest jednak 3mm szerszy od P9. Na szczęście nie jest źle. Za to nawigacja do górnej belki - dramat, to już za dużo dla mnie -notch irytuje mniej niż sadziłem, wkurza jednak ilość powiadomień a raczej ich brak na belce bez rozwinięcia, jest tylko dymek z cyfrą mówiącą o ich ilości Ogółem jak za cenę 1680 (a nie 1681zł bo kurier zapomniał pobrania wziąć , dzwoniłem ale nie chciało już mu się cofać) to uważam póki co że upgrade spełni moje oczekiwania.