Czołem.
Troche szperalem ale nie do konca znalazlem odp na moj problem.
Moja S6tka dziwnie sie zachowuje.
Jak rozmawiam przez telefon, nie mam netu. Jak wlaczam net, sygnal (zasieg) "sieci operatora" z 5ciu kresek spada do 3. W miejscach gdzie wszyscy maja zasieg i bawia sie telefonami ja mam zasieg w przedziale E-H, moze czasami H+. 4G jest tylko na zewnatrz. Myslalem najpierw, ze antena wifi szwankuje, ale to nie ma znaczenia czy korzystam z netu operatora czy domowego routera wifi. Odbiore polaczenie i jestem bez netu.
Czyscilem cookie, cache i cala inna reszte cleaning-shitu ale nic sie nie zmienilo, dodatkowo ostatnio jest coraz wolniejszy. Za jego szybkosc moga odpowiadac aktualizacje, ale sprawa anten mnie martwi najbardziej. Czy moga wszystkie byc uszkodzone?
O co kaman???
Pozdroweczki!
P.
dodana zawartość
Zle miejsce. Juz przenioslem. Prosze usunac ten post stad. Moj blad. Sorry za zamieszanie. Pzdr