Witam.
Problem taki jak w temacie. Żona używa od tygodnia S5 (ponieważ poprzedni telefon uległ katastrofie) i sprawa wygląda tak, że po każdym restarcie telefonu brakuje w telefonie kilku aplikacji. Dzisiaj akurat "wywiało" 11 sztuk w tym min. mapy Googla, Peel Remote i Gmail. Same się deinstalują i trzeba je przywracać z kopii w Titanium. Ma ktoś jakiś pomysł w temacie? Ręce opadają w takiej sytuacji, a kobieta boi się wyłączyć telefon jak mnie nie ma w pobliżu. Po wyłączeniu telefonu nigdy nie wiesz czego akurat będzie brakowało. Dodam tylko, że wszystkie apki są zainstalowane w pamięci wewnętrznej. Ja jak długo żyję nie spotkałem się z takimi kwiatkami.