Do niedawna zmiana na wyższy poziomAndroida, wiązała ze stresami. Urządzenie zawsze było lepiej zoptymalizowane z wersjąAndro, którą instalowała fabryka. Każdy jednak chciał mieć odświeżony smartfondlatego, żenawet najlepszy wygląd softu, po pewnym czasie przestawał emocjonować.
Dochodzę do wniosku, ze te czasy chyba minęły. Nowy Android 9.0, działa na Note9 wręcz wyśmienicie (OTA). System jest szybki i nic nie laguje, a nie przywracałemsystemu do ustawień fabrycznych. Lekką wadą nowej nakładki są brzydkie ikony. Ja jednak jeszcze na Oreo zmieniłem zastaw ikon na najbardziej mi odpowiadający i po aktualizacji do 9.0, te zainstalowane wcześniej, ładne ikonki, pozostały. Drugą wadą jest pasek nawigacyjny (dla tych którzy nie chcą gestów). Wcześniej był on aktywny i "chował się" w miejscach do tego wskazanych. Dziś jest pasywny i cały czas widnieje w dolnej części ekranu, zasłaniając czasem odczyt.Z tego względu, musiałem wybrać obsługęgestami. W dialerze zginęła opcja zwiększenia głośności rozmowy. Inne zmiany których jest dużo, dla mnie są pozytywne.
Aparat -posiada wyższąwersję oprogramowania, która wyróżnia się nowym interfejsem. Niestety, obecnie po uaktywnieniu jego aplikacji, nie pojawia się już zakładka, gdzie można korzystać dowolnie z robienia zdjęć lub nagrywania video. Teraz zdjęcia i video, są woddzielnych zakładkach, co zmusza użytkownika do robienia dodatkowych gestów. Obecnie lepiej na warunki oświetleniowe kadru, reagujef/1.5. W Oreo główną pracę, wykonywała przysłona f/2.4. Teraz jest lepiej, chociaż w testach zdjęcia są podobnej jednak jakości.
Ogólnie Android 9.0, nie wprowadził mnie w zakłopotanie i nie wtrącił w traumę, jak to kiedyś przy takich zmianachbywało. Jestem zadowolony.