Rany, tak to jest jak blondynka dorwie się do sprzętu elektronicznego... Pogrzebałam jeszcze w telefonie, wszystko jeszcze raz sprawdziłam, miałam ustawione dobrze, rozdzielczość itd ale okazało się, że powłączały mi się jakieś filtry "upiększające" i to przez nie była ta kiepska rozdzielczość i rozmiar zdjęcia. Po wyłączeniu ich jest już dobrze. Dzięki, bo pewnie nie sprawdzałabym po raz kolejny, bo przecież już wcześniej to robiłam. Blondynka... 😉