Patrzę! Łąka taka zielona ...
Żółty kwiat czasem tylko błyśnie
złotem, czara już rozjaśniona,
gdy słońca światłem się zachłyśnie.
Nagle żagiel samotny biały
pojawił się robiąc zakola,
motylek taki śnieżnobiały
leci z kapuścianego pola.
Już na łące deseru szuka
po uczcie na główkach kapusty.
Nektaru kropelka malutka
uchroni, by nie był zbyt tłusty.
Na kwiatku jasnym przysiada
skrzydełka składa i rozkłada,
swą ssawkę sprężystą rozwija
słodki nektar kwiatu wypija.
Radosne życie tak krótko trwa,
takie motyla przeznaczenie,
że nawet gdy szczęścia chwilkę ma,
sercu niesie zadowolenie
Czasem słychać: - Motylem jestem!
To młodzian cieszy się swobodą.
Z kwiatka na kwiatek loty częste,
bo kocha panny duszą młodą.
Google Play : https://play.google.com/store/apps/details?id=com.acs.valleyofflowers.free